5.05.2015

Elegancja francja, czyli klasyka z domieszką luźnego akcentu.

Egzamin, imieniny, wyjście na spotkanie biznesowe - wtedy okazuje się, że biała koszula to niekiedy za mało, a wzorzysta nie pasuje do czarnej, prostej marynarki.
Chcąc skomponować wizytowy strój, czasami brakuje nam "tego czegoś", szczególnie w momencie, kiedy lubimy mocne akcenty.

Osobiście lubię eleganckie sukienki, koszule, ale często dodaję do nich tego mocniejszego akcentu. Skórzana kurtka, wysoki obcas, czy odrobiny rozluźnienia w postaci spodni z większą ilością guzików. Dobrze jest łamać schematy i przecierać nowe szlaki, jednak należy znać umiar. Często stawiam na taką stylową codzienność, która jest zarazem wygodna i schludna, interesująca i stonowana. Każda z nas ma lepsze i gorsze dni, dlatego warto pamiętać, aby dopasowywać strój do tego, jak aktualnie się czujemy.
Kiedy wiemy, że nasz brzuch jest wzdęty - postawmy na coś luźniejszego, żebyśmy czuły się swobodnie. jednak, co istotne - pamiętajmy o dodatkach! To one są kluczem do sukcesu. Pokazują nasz charakter i dopełniają całość, bo przecież, jak mówi stare porzekadło "Diabeł tkwi w szczegółach".


1 komentarz: